Działalność polonijnych dziennikarek stanowi potężny wkład
w utrzymanie polskiego dziedzictwa na arenie międzynarodowej
Siedem kobiet, dziennikarek polonijnych podzieliło się z nami swoimi przemyśleniami, za co im serdecznie dziękuję.
Każda historia jest indywidualna, a podejście do polskości w życiu poza Polską jest zależne od wielu czynników, takich jak: miejsce zamieszkania, osobiste doświadczenia, wartości i pochodzenie społeczne. Inne są doświadczenia kobiet, które z takich czy innych powodów znalazły się na emigracji, a inne kobiet, które znalazły się poza granicami Polski na skutek powojennego przesunięcia granic.
Przyglądając się wybranym postaciom, zauważamy, że kobiety te aktywnie angażują się w nauczanie języka polskiego. Ich celem jest nie tylko przekazanie kompetencji językowych kolejnym pokoleniom, ale także utrzymanie więzi z krajem. Dlatego też, piszą, publikują, nagrywają audycje, redagują i fotografują, przekazując aktualną kronikę wydarzeń w języku ojczystym zarówno dla tych przebywających w Polsce, jak i dla tych, którzy posługują się polskim za granicą.
Dzięki ich staraniom polszczyzna pozostaje żywa, a polskie korzenie są pielęgnowane z pokolenia na pokolenie. Ich wysiłki są nieocenione dla budowania wspólnoty polskiej za granicą i utrzymania więzi z Ojczyzną.
Polonijna działalność dziennikarska kobiet jest ich wartością dodaną.
Bez trudu można także zauważyć zmianę w podejściu do kwestii emigracji. Dzisiaj to słowo nie kojarzy się z ucieczką z kraju czy to ze względów politycznych czy ekonomicznych. Jest to bardziej splot różnych wydarzeń i okoliczności z opcją możliwości powrotu do Polski.
Zamykając nasze wywiady z niezwykłymi dziennikarkami polonijnymi, pragnę zacytować słowa Elizy Sarnackiej-Mahoney, polonijnej dziennikarki i pisarki:
„Nie czuję się emigrantką. Czuję się Polką mieszkającą poza granicami kraju.”
To wybrzmiewa właśnie w wywiadach z naszymi dziennikarkami, które utrzymując związek z Polską czują się Polkami w swoich krajach zamieszkania.
Napisz komentarz
Komentarze